Sweet Urge

Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to dostać.

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3
Admin

Admin

https://sweet-urge.forumpolish.com/t47-wzor-kp-i-poradnik-do-jej-tworzenia#69
https://youtu.be/f52mI1YHp-k
https://sweet-urge.forumpolish.com/t287-wzor-korespondencji#571
https://sweet-urge.forumpolish.com/t296-wzor-relacji#582
https://sweet-urge.forumpolish.com/t49-zamowienia#71
https://sweet-urge.forumpolish.com/t265-wzor-dziennika-i-dodatki#522
First topic message reminder :

City of London

Choć samo serce obecnego Londynu kształtowane było przez wieki, to właśnie II wojna odcisnęła na nim największe piętno. Podczas nalotu na miasto, niesławnego "blitz", większość ze 100 000 bomb spadła właśnie na centrum stolicy, pochłaniając setki istnień i pozostawiając pożary i zgliszcza. Dziś, ledwie dwa lata po wojnie, gruzy i większość tego, czego nie dało się uratować, zostało uprzątnięte, wciąż jednak nie trudno znaleźć pozostałości po pociskach i zabudowie. Idąc do pracy, szkoły i znajomych ludzie mijają zniszczone budynki, których odrapane mury, puste okna i wyrwy w ścianach tworzą upiorne tło dla codzienności, zatłoczonych ulic i turlających się niespiesznie samochodów.
City of London jest centralną i najstarszą dzielnicą Wielkiego Londynu. Znajdują się tutaj Liverpool Street Station, Katedra św. Pawła (odnośnik), która szczęśliwie przetrwała bombardowanie, Monument to the Great Fire of London ponownie otwarty dla zwiedzających rok temu, Bank of England czy też The British Museum (odnośnik).
Levi O'donnel

Uczeń

https://sweet-urge.forumpolish.com/t387-levi-o-donnel#745
https://www.youtube.com/watch?v=DCbjdJngq2c
https://sweet-urge.forumpolish.com/t413-poczta-levi-o-donnel#775
https://sweet-urge.forumpolish.com/t414-wszyscy-kiedys-umrzemy-nie-ma-po-co-sie-przywiazywac#776
https://sweet-urge.forumpolish.com/t412-a-kto-umarl-ten-nie-zyje-levi-o-donnel#773
Pod presją dociekliwego spojrzenia Levi cieszył się tylko, że miał tę kominiarkę na sobie. Wzrok zaraz podążył za wyciągniętą i machniętą gwałtownym ruchem kartkę. Był to jedynie odruch, nawet nie przyglądał się, co tam się znajdowało. W ułamku sekundy wrócił spojrzeniem na twarz młodego pracownika. O'donnel otworzył usta, słysząc wątpliwość w tonie rozmówcy, ale na szczęście nie musiał go ciągnąć za język. Młodzieniec postanowił podzielić się tutejszymi plotkami na temat ichniego szefa działu.
Ruszył też za chłopakiem, gdy ten skierował się do stolika. Słuchał w milczeniu, co miał do powiedzenia, a potem ich spojrzenia się spotkały.
- Tego nie wiem. - Odpowiedział, nie mając zamiaru na głos oskarżać nikogo, jeśli posiadał zaledwie szczątkowe informacje. Gdyby jednak okazało się, że rzeczywiście sprawa nie należy do tych z rodzaju nadnaturalnych, to sprawą musiałby się zająć ktoś inny - o ile rzeczywiście były tutaj znamiona przestępstwa. Najpierw jednak Levi musiał się upewnić, z czym miał do czynienia. Nie znaczyło to, że całkowicie odpuści sprawę, gdyby się okazało, iż pani Laura była jakkolwiek nękana w pracy. - Ale wiem na pewno, że trzeba się bardziej przyjrzeć tej sprawie, jeśli istnieje ryzyko, że inna pracownica miałaby przejść podobną sytuację. - Rzekł stanowczo, choć spokojnie. - W takim wypadku, chciałbym pana prosić o więcej szczegółów, jeśli pan je zna albo ewentualnie wskazać mi, gdzie mógłbym znaleźć panią Anneliese.

ManipulacjaLevi próbuje pociągnąć pracownika za język lub wyciągnąć z niego informacje o miejscu pobytu Anneliese.
Admin

Admin

https://sweet-urge.forumpolish.com/t47-wzor-kp-i-poradnik-do-jej-tworzenia#69
https://youtu.be/f52mI1YHp-k
https://sweet-urge.forumpolish.com/t287-wzor-korespondencji#571
https://sweet-urge.forumpolish.com/t296-wzor-relacji#582
https://sweet-urge.forumpolish.com/t49-zamowienia#71
https://sweet-urge.forumpolish.com/t265-wzor-dziennika-i-dodatki#522
The member 'Levi O'donnel' has done the following action : Rzut kością


'k10' : 4, 8
Mistrz Gry

Mistrz Gry

Na jego zaprzeczenie coś zdawało się zgasnąć w oczach chłopaka. Może liczył na to, że sprawa rozwinie się dynamicznie na niekorzyść szefa, a może była to tylko zwykła ludzka wścibskość, fascynacja dalszych losów niezręcznej sprawy, która nie powinna krążyć od ust do ust.
To jednak trwało tylko chwilę, bo szybko kolejne słowa O'donnela przykuły całą uwagę i skupienie młodzieńca. Levi mówił mądrze, takich rzeczy nie należało zostawiać bez echa, jednak trzeba jeszcze było się odważyć, by coś z nimi zrobić. Tego brakowało większości słuchaczy.
— Uhm... — Chłopak zastanowił się i podrapał po karku. Przez chwilę błądził wzrokiem po podłodze i książkach, aż w końcu westchnął. — Chyba niewiele więcej wiem... Pani Anneliese jest na niego strasznie cięta, ale... ma tak z większością osób. Ludzie za nią nie przepadają, wie pan. — Skrzywił się na moment. — W-w każdym razie mówiła różne rzeczy, że ją zaczepiał, że wygadywał głupstwa, że był bezczelny albo że specjalnie ją potrącił na korytarzu, żeby upuściła szczotki. Podobno też narzekał na jej pracę, ja tam nie widzę powodu. — Wzruszył ramionami. — Jak nie chodzi po korytarzach, to jest w kantorku, trzeba iść na prawo do samego końca korytarza, a potem w lewo prawie do końca, gdzie będą szare drzwi... — Machnął ręką na mniej więcej, a potem zabrał z powrotem książki i ruszył z nimi do regału. — O, jeszcze jedno. Jakby Flippers się pana przyczepił, to proszę powiedzieć, że szuka pan zgubionej rzeczy. Wszystkie trafiają do kantorka — dodał jeszcze i wrócił do pracy. Było jej tak samo dużo, co i wcześniej, ale on sam wydawał się jakiś bardziej pogodny.

@Levi O'donnel
Levi O'donnel

Uczeń

https://sweet-urge.forumpolish.com/t387-levi-o-donnel#745
https://www.youtube.com/watch?v=DCbjdJngq2c
https://sweet-urge.forumpolish.com/t413-poczta-levi-o-donnel#775
https://sweet-urge.forumpolish.com/t414-wszyscy-kiedys-umrzemy-nie-ma-po-co-sie-przywiazywac#776
https://sweet-urge.forumpolish.com/t412-a-kto-umarl-ten-nie-zyje-levi-o-donnel#773
Dostrzegł zmianę w mimice młodego pracownika, choć nie było to istotne tak długo, jak ten zgodził się powiedzieć wszystko, co wiedział. Okazało się być to niewiele, ale O'donnel zamierzał skorzystać z tych szczątkowych informacji. Zastanawiał się tylko, co miało być, jak to określił wcześniej, najdziwniejszego w tej historii. Jeśli miało mieć miejsce "jedynie" nękanie pracowników w miejscu pracy, nie było to wcale takie odbiegające od normy, szczególnie w obecnych czasach. Ludzie lubili wykorzystywać swoje pozycje i bardzo często dochodziło do nadużyć.
Nic to, wysłuchał go do końca, na końcu skinął głową. Potem uśmiechnął się pod materiałem okrycia, gdy dostał radę. Jeśli rozmowa z Anneliese nie przyniesie nic nowego, najwyżej wróci z powrotem do młodego pracownika.
- Dziękuję panu. Życzę, żeby dobrego dnia i... I żeby Flippers nie był takim chujem. - Tą drugą część dodał nieco ciszej, kusząc się o delikatne poklepanie młodszego po ramieniu. Odwrócił się i podążył we wskazany korytarz w prawo. Potem lewo prawie do końca, gdzie znajdowały się szare drzwi...
Sponsored content

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3
Mapy
Rozdziały
Historia i realia
FAQ
Mechanika
Kostki
Waga Serc
Cnoty
Grzechy
Moce aniołów
Moce demonów
Moce widzących
Enochiańskie rytuały
Ludzkie rytuały
Magiczne artefakty
Bestiariusz
Spis NPC
Rzut kością: