1 miesiąc na forum = dwa miesiące realne.
Maxime Huxley
Uczeń
Ojciec Maxime, z którym chłopak ma bardzo dobrą relację pomimo tego jak wiele lat z życia młodego Alexander przegapił będąc na wojnie. Maxi mimo tego nie czuł się osamotniony, dostawał od ojca listy, czasami ten go odwiedzał, do tego zostawił go w dobrych warunkach, z dziadkiem. Najważniejsze jest jednak to, że wrócił do domu cały i zdrowy i szuka okazji do spędzenia razem czasu chcąc nadrobić to co przegapił.
Koń Maxime, to wałach ciężkiej rasy, dwa lata starszy od chłopaka. To na nim Max uczył się jeździć, zaliczał pierwsze upadki i to on umilał mu dni kiedy zostawał w domu sam lub dziadek nie miał siły się z nim bawić. Kocha tego konia. (Statystyki: Siła: 4, Szybkość: 3, Zwinność: 3, Skoki: 1)
Facet jest dziwny, ale mimo tego Maxime widzi w nim okazję do zwiększenia swojej wiedzy medycznej. Często odwiedza go w pracy prosząc o możliwość obserwacji wszystkiego i tłumaczenia, do tego męczy go o pożyczanie i polecanie książek. Max ma nadzieję, że nie denerwuje go za mocno, z drugiej strony jest synem Mistrza, wiec chyba ma trochę więcej praw. No... sam nie wie, póki co ma zamiar kręcić się dookoła niego dalej.
Kiedy ojciec Maxime wyjechał na wojnę, kobieta stała się dla młodego zastępczą matką. Doradzała mu, uczyła i wspierała, była również powierniczką sekretów oraz towarzyszką w odkrywaniu świata Widzących. Niestety w życiu kobiety doszło do tragedii, przez co ich relacja uległa mocnej zmianie, z ciepłej i życzliwej zmieniła się na sztywną i zdystansowaną. Maxime nie jest pewien jak sobie z nią poradzić, ciągle czeka na ocieplenie się jej, ale nie jest pewien czy powinien wykonać pierwszy krok.
Demon, który wykorzystał słabość Maxime i jego chęć niesienia pomocy. Chłopak go zdecydowanie nie lubi i ma z nim bardzo złe wspomnienia. Liczył, że już więcej go w życiu nie spotka, ale niestety życie jest nieprzewidywalne i pełne niespodzianek, więc ich ścieżki znów się skrzyżowały.
|
|