1 miesiąc na forum = dwa miesiące realne.
2 posters
Maxime Huxley
Uczeń
17
mężczyzna
Maxime Huxley
My daddy is always on my side
Charakterystyka
Pełne miano: Maxime Huxley
Pseudonim: Nie ma, jeszcze na niego nie zapracował.
Rasa: Widzący (półanioł)
Wiek: 17
Wzrost: 173
Waga: 57
Zawód: -
Przynależność: Zakon widzących
Ranga: Uczeń Cyrulika
Historia wcieleń: Nie miał poprzednich wcieleń wartych wspomnienia.
Cechy szczególne: Jest człowiekiem, więc nie ma zbyt wielu cech szczególnych. Brązowe włosy, które ścina raz krócej, raz dłużej, do tego ubiór typowy dla czasów w jakich żyje i dla wieku w jakim jest, choć zdarza mu się czasem eksperymentować.
Pseudonim: Nie ma, jeszcze na niego nie zapracował.
Rasa: Widzący (półanioł)
Wiek: 17
Wzrost: 173
Waga: 57
Zawód: -
Przynależność: Zakon widzących
Ranga: Uczeń Cyrulika
Historia wcieleń: Nie miał poprzednich wcieleń wartych wspomnienia.
Cechy szczególne: Jest człowiekiem, więc nie ma zbyt wielu cech szczególnych. Brązowe włosy, które ścina raz krócej, raz dłużej, do tego ubiór typowy dla czasów w jakich żyje i dla wieku w jakim jest, choć zdarza mu się czasem eksperymentować.
Przeszłość
28 luty 1929 r.
Maxime urodził się w Wielkiej Brytanii, jako dziecko Widzącego Alexandra Huxleya oraz anielicy Manon Gillet. Od początku było więc wiadomo, że i dziecko będzie w przyszłości Widzącym, a śliniący się bobas nie miał tu wiele do powiedzenia. Trudno powiedzieć tutaj coś więcej poza tym, że maluch był otaczany odpowiednią opieką nawet pomimo pochodzenia rodziców i zawodu ojca.1931 r.
Pozostawiony z ojcem Maxime zupełnie przypadkiem uniknął śmierci. Gdyby matka zabrała go ze sobą w podróż pociągiem do rodziny, to zginąłby razem z nią. Mimo, że był za mały aby pamiętać tamte wydarzenia, to obecnie często o nich myśli, tak samo o tym jaka była jego matka, czy może ją jeszcze spotkać? Czy na pewno nie żyje? Co by o nim pomyślała? Co by mu doradziła? Co prawda słyszał od taty wiele opowieści o kobiecie, ale historie to nie to samo co spotkanie twarzą w twarz.1931 r. - 1938 r.
Jego życie trudno nazwać ciekawym, ale zdecydowanie można je nazwać dobrym. Wychowywany przez samego ojca dorastał w miłość i zrozumieniu, chociaż nie był przesadnie rozpieszczany i chwalony za wszystko. Nieraz dostawał kary, szlabany i stawał w kącie za swoje zachowanie, bo jak każde dziecko, a później nastolatek, chciał odkrywać świat po swojemu. Jego ojciec, Alexander, nie tylko karał i nagradzał, ale był też siatką ochronną, która łapała Maxima kiedy noga mu się podwijała czy to w związku ze szkołą, przyjaciółmi czy po prostu zdobywaniem wiedzy o świecie.1939 r. - 1945r.
Szczęśliwe dzieciństwo u boku ojca zostało zaburzone, gdy ten opuścił dom i wyjechał na wojnę. Maxime został nagle sam ze schorowanym dziadkiem, który nie był świadomy tego, że zarówno jego syn, jak i wnuk są potomkami aniołów. Okres wyjazdu ojca przypadł na czas kiedy chłopiec został przyjęty do Zakonu Widzących i rozpoczął pierwsze nauki, na razie teoretyczne i dość ogólne, ponieważ trudno było zaufać 10-letniemu dziecku, że nie wyda sekretów zgrupowania. Szczęśliwie szybko odnalazł tam wsparcie w postaci Margaret Cavendish, która również była świeżynką w zakonie. Kobieta stała się dla niego przybraną matką, opiekunką i drogowskazem, osobą jakiej mógł się wygadać, ponieważ kontakt z ojcem miał jedynie listowy lub w postaci krótkich odwiedzin Alexa w domu.
Im starszy był tym większe zaufanie zdobywał i coraz więcej informacji dostawał, coraz więcej się uczył i rozumiał. Bardzo szybko zafascynował się ideą walki z demonami i nakręcił się, że on również będzie kiedyś z nimi walczyć, że pobije wszystkie rekordy, że stanie się mistrzem jak swój ojciec. Niestety pomimo chęci nie wykazywał za grosz talentu do walki i ku jego niezadowoleniu zdecydowanie lepiej mu szła nauka ziół, leków i medycyny. Krzywił się na myśl zostania egzorcystą, a co dopiero cyrulikiem. Co to za rola? Cyrulik. Dla totalnych beztalenci i nudziarzy.
Życie jednak raz za razem pokazywało mu, że nie ma ręki do walki, do tego w życiu Margaret zaszło dużo zmian, więc ciągłe porażki i brak wsparcia sprawiły, że około 16 roku życia zaczął powoli dopuszczać do siebie myśl, że może i faktycznie jest mu pisane iść ścieżką medyka.
1946 r.
Choć od zawsze wyczuwał anioły i demony, to jednak przez młody wiek nie było mu dane wchodzić z nimi w wiele interakcji. Dopiero tego roku po raz pierwszy, na poważnie i bez nadzoru, spotkał się z demonem I kręgu, nazywał się Tabbris i był... specyficzny w zachowaniu... bardzo specyficzny. Może i nie powinien pomagać demonom, ale ten był cały poobijany i miał na ciele dziwne ślady. Maxime zrobiło się mu go trochę żal, do tego nadal szukał co jest dobre, co złe i co poprawne, a co nie, więc by uciszyć własne sumienie postanowił pomóc mu opatrzyć jego rany. To właśnie wtedy dopadła go ostateczna myśl na temat tego, że pomaganie innym jest potrzebne i może droga Cyrulika to dobre wyjście, szczególnie, że może dzięki temu będzie w stanie nieco ulżyć choremu dziadkowi.Tak czy inaczej całe spotkanie z demonem było na tyle dziwne i wywołało w Maxime tyle sprzecznych emocji, że nie powiedział o nim nikomu bojąc się skarcenia, krzywych spojrzeń czy utraty zaufania zakonu. Nawet ojciec, który wrócił nareszcie z wojny o niczym się nie dowiedział, a to małe kłamstwo dalej uwiera chłopaka z tyłu głowy.
1947 r.
W końcu dopada go wiek 18 lat, dorosłość i odpowiedzialność. Będzie mógł w pełni sam o sobie stanowić, chociaż doskonale wie, że doświadczenia mu brakuje i nieraz poleci do taty i dziadka po wsparcie. Na razie głównym jego postanowieniem jest kontynuacja nauki na Cyrulika Zakonu Widzących, ma ku temu potencjał i nie ma zamiaru go zmarnować, bo nareszcie zrozumiał, że leczenie rannych jest tak samo ważne, jak walka z demonami, bo gdyby ranni nie byli uleczani, w końcu nie byłoby komu walczyć.Ciekawostki
Maxime wierzy w Boga, konkretniej w jego chrześcijańską wersję. Chodzi grzecznie do kościoła, obchodzi święta i nie jada w piątek mięsa. Do tego do kluczy do domu ma doczepione poświęcone symbole wszystkich monoteistycznych religii. Na szyi z kolei nosi na łańcuszku chrześcijański krzyż oraz różaniec w formie pierścionka.
Nie znosi zapachu i smaku kawy od ziaren po tiramisu. Zje jeśli będzie mu grozić śmierć, ale z własnej woli nawet nie powącha.
Uwielbia psy i chciałby mieć swojego, ale boi się, że przez przynależność do zakonu zarówno jego jak i jego ojca, ktoś mógłby połasić się na życie zwierzaka.
Zawsze ma przy sobie paczkę papierosów i zapalniczkę, oczywiście nie dla siebie, a dla innych, naprawdę.
Boi się pływać, basen jeszcze jakoś ujdzie, ale jezioro, a co dopiero większy zbiornik wody to dla niego największy koszmar. Nie mówiąc już o panice jaka się w nim rodzi kiedy jego nogę muśnie wodorost.
Nie znosi zapachu i smaku kawy od ziaren po tiramisu. Zje jeśli będzie mu grozić śmierć, ale z własnej woli nawet nie powącha.
Uwielbia psy i chciałby mieć swojego, ale boi się, że przez przynależność do zakonu zarówno jego jak i jego ojca, ktoś mógłby połasić się na życie zwierzaka.
Zawsze ma przy sobie paczkę papierosów i zapalniczkę, oczywiście nie dla siebie, a dla innych, naprawdę.
Boi się pływać, basen jeszcze jakoś ujdzie, ale jezioro, a co dopiero większy zbiornik wody to dla niego największy koszmar. Nie mówiąc już o panice jaka się w nim rodzi kiedy jego nogę muśnie wodorost.
Info o Graczu
Nick: Momige
Zaimki: Dowolne
Kontakt: DC
Wizerunek postaci: Anton Umrihin
Moje triggery: Łamanie serduszka postaci i wykorzystywanie jej bez mojej wiedzy i bez uprzedzenia do dram miłosnych.
Triggery w moich postach: Różne rzeczy piszę, najwięcej jest skrajnej głupoty i debilizmu.
Opętanie: Tak
Uszkodzenia fizyczne: Tak
Uszkodzenia psychiczne: Tak
Zaimki: Dowolne
Kontakt: DC
Wizerunek postaci: Anton Umrihin
Moje triggery: Łamanie serduszka postaci i wykorzystywanie jej bez mojej wiedzy i bez uprzedzenia do dram miłosnych.
Triggery w moich postach: Różne rzeczy piszę, najwięcej jest skrajnej głupoty i debilizmu.
Opętanie: Tak
Uszkodzenia fizyczne: Tak
Uszkodzenia psychiczne: Tak
Atrybuty
3
1
1
2
2
2
Talenty
0
0
2
0
0
0
Umiejętności
1
0
0
0
0
0
0
0
0
0
1
2
0
0
0
Wiedza
1
0
0
3
0
Zdolności i moce
Prawdowidzenie - Potrafi dostrzegać drugą formę aniołów i demonów na ziemi, jest bardziej wyczulony na ich aury niż inni ludzie. (Typ: wykrywanie; Czas trwania: umiejętność pasywna)
Znamię Zaświatów - Może być wykryty przez ,,Odczyt Duszy", interesują się nim zagubione duchy, ale dzięki temu jest w stanie wykonywać skomplikowane rytuały i rozumie język aniołów i demonów. (Typ: cechy aury; Czas trwania: umiejętność pasywna)
Niebiańska Scheda - Ma talent do rytuałów z działu leczenia i egzorcyzmów i ma większą odporność na demoniczne i ludzkie manipulacje. Wzbudza większą sympatię u ludzi niż normalnie. (Działanie: [+1] kość do jednego wybranego wyniku rzutu kością przy testach: rytuał z kręgu leczniczego lub egzorcystycznego, mentalista, wytrzymałość (SW); Czas trwania: raz na sesję)
Punkty Doświadczenia
4
Nagrody jednorazowe
Wyjątkowe przedmioty
Admin
Admin
Twoja Karta została zaakceptowana przez Mistrza Gry!
Zachęcamy do uzupełnienia również innych tematów dla postaci, takich jak relacje czy korespondencja. Dziennik pozwoli Ci uporządkować sesje, a dział poszukiwań - znaleźć chętnych do krótszych i dłuższych rozgrywek.
Życzymy miłej zabawy <3
Administracja Sweet Urge
Admin
Admin
Otrzymałeś 3 punkty doświadczenia w ramach sesji: Szukanie informacji o księdzu Ashworth.
Obecnie posiadasz 3 punkty doświadczenia.
Administracja Sweet Urge
@Maxime Huxley
Admin
Admin
Otrzymałeś 1 punkt doświadczenia w ramach sesji: Zebranie Łowców.
Obecnie posiadasz 4 punkty doświadczenia.
Administracja Sweet Urge