Sweet Urge

Zastanówcie się, o co prosicie, bo przy odrobinie pecha możecie to dostać.

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4
Admin

Admin

https://sweet-urge.forumpolish.com/t47-wzor-kp-i-poradnik-do-jej-tworzenia#69
https://youtu.be/f52mI1YHp-k
https://sweet-urge.forumpolish.com/t287-wzor-korespondencji#571
https://sweet-urge.forumpolish.com/t296-wzor-relacji#582
https://sweet-urge.forumpolish.com/t49-zamowienia#71
https://sweet-urge.forumpolish.com/t265-wzor-dziennika-i-dodatki#522
First topic message reminder :


Ulica handlowa








Jak sama nazwa wskazuje teren ten znany jest głównie z mnogości sklepików, które znajdują się wzdłuż drogi. Znajduje się tam wszystko, począwszy od antykwariatów, skończywszy na krawcach i podejrzanie wyglądających handlarzach. Ceny są bardzo różne, wszystko zależy od właściciela prowadzonego przybytku. Tam gdzie kończy się ulica handlowa, zaczyna się część odpowiedzialna za rozrywkowe życie Londynu, a więc kluby i bary, aktywne głównie wieczorną porą.
Alice Nash

https://sweet-urge.forumpolish.com/t444-alice-nash#1065
https://youtu.be/Z6qnRS36EgE
https://sweet-urge.forumpolish.com/t446-poczta-alice#1095
https://sweet-urge.forumpolish.com/t447-relacje-alice#1096
https://sweet-urge.forumpolish.com/f139-mieszkanie-alice
https://sweet-urge.forumpolish.com/t445-dziennik-alice#1094
Widziała, jak Anna staje się coraz bardziej zdenerwowana i nie dziwiła się temu ani trochę. Sama też czuła, jak napięcie robi się coraz bardziej nerwowo. Trzeba było wyjść stąd i zabrać Annę do siebie, przynajmniej na jedną noc. Jak będzie chciała, to rzecz jasna Alice nie zabroni jej zostać dłużej u siebie.
- Tak jak mówiłaś, ludzie się kręcą, a teraz włamują do mieszkań. Chodźmy stąd czym prędzej. Przekażemy Williamowi, pójdziemy do Ciebie i stamtąd do mnie.- szeptała, próbując zachować pozory, że stara się kontrolować sytuację. W głębi duszy zaś rosły obawy o przyjaciółkę, jak i jej narzeczonego.
Jeśli tylko przyjaciółka była gotowa iść, Alice ruszyła zaraz za nią.

@Mistrz Gry @Shen Aihan @Jill Creyden
Jill Creyden

Rezydent

https://sweet-urge.forumpolish.com/t374-jill-creyden?nid=51#722
https://sweet-urge.forumpolish.com/
https://sweet-urge.forumpolish.com/t396-dial-p-for-pleasure-or-m-for-murder#724
https://sweet-urge.forumpolish.com/t395-sit-down-what-s-your-poison-my-dear#723
https://sweet-urge.forumpolish.com/t398-you-see-the-house-always-wins#726
Jill jedynie uniosła swoją lewą brew do góry, a na jej ustach przez moment zagościł ironiczny uśmiech, kiedy zobaczyła palce zaciskające się na Biblii, jednak nie skomentowała tego ani słowem.
-Księga, której nie umiał odczytać i Wizja Apokalipsy. Dużo jak na jednego człowieka. Nie znasz może... tytułu tej księgi? I wygląda na to, że wszyscy polują na Theodore'a... taka popularność musi być ciężka do zniesienia. pokręciła głową. Niby coś mają a jednak tak niewiele.
-Anna i jej przyjaciółka coś znalazły. Wyglądało na to, że jest to coś zapisanego. Notatka, list, dedykacja w książcę. Niestety kiepsko zbudowana podłoga powstrzymała mnie przed dowiedzeniem się więcej, ale Anna wspomniała coś, o jakimś lesie, do którego udawała się wspólnie z Theodorem, Niestety nie wiem, do jakiego. teoretycznie demon mógłby kłamać. Jednak sama wiedziała tak niewiele, że stwierdziła, że lepiej jest podać informacje, na podstawie, których da się coś zbudować, i mieć na oku jej rozmówczynie, jeśli dowie się czegoś więcej i ewentualnie ją śledzić.

@Alice Nash @Mistrz Gry @Shen Aihan
Shen Aihan

Uczeń

https://sweet-urge.forumpolish.com/t467-shen-aihan
https://www.youtube.com/watch?v=9lgq6pTsCV4
https://sweet-urge.forumpolish.com/t479-poczta-aihan
https://sweet-urge.forumpolish.com/t478-another-one-bites-the-dust
https://sweet-urge.forumpolish.com/t539-memory-of-grace
- Nie znam. - westchnęła w odpowiedzi na pytanie o tytuł książki - Przypuszczam, że wszedł w posiadanie wiedzy na tematy, o których żaden człowiek nie powinien wiedzieć. Sam określał się mianem szaleńca. - krótka pauza, przezorne obejrzenie się przez ramię na drzwi księgarni, by po chwili powrócić wzrokiem do Jill.
Czy kobieta była jedną z tych, którzy chcieli wykorzystać Theodora jako klucz? Odpowiedź wcale nie wydawała się być oczywista. Demonica mogła kłamać, a Shen nie miała żadnych podstaw do tego, by jej ufać. Nie miała jednak alternatywy: w każdym kłamstwie wypowiadanym przez Jill mogło tkwić choć ziarnko prawdy, choć mała niteczka, która mogła przybliżyć jej Zakon do odkrycia prawdy o zaginięciu księgarza.
- Rozumiem. Pytanie czy mężczyzna dysponował automobilem, w innym wypadku zapewne nie mógłby się samodzielnie oddalić na dużą odległość od Londynu. Skoro wspólnie do niego chodzili, przypuszczam, że nie mogło to być daleko. Oboje mieli wymagającą pracę. - odparła na wzmiankę o lesie, delikatnie kołysząc ramionami w geście zadumy. Może tam Theodor ukrył tajemniczą księgę?
- Dziś się nie widziałyśmy. Wydział teologii Uniwersytetu Londyńskiego, nazwisko Sheffield. - czy wpadała w pułapkę demonicy? Nie mogła tego wykluczyć. Kierowała nią tylko utylitarystyczna chęć rozwiązania sprawy.

@Jill Creyden @Mistrz Gry @Alice Nash
Mistrz Gry

Mistrz Gry

Anna jeszcze raz omiotła spojrzeniem sypialnię Theodora, jakby wciąż szukała jakiegoś znaku. Smutek i strach w jej oczach były doskonale widoczne, gdy w końcu zawiesiła wzrok na Alice. Nie odpowiedziała już ani słowem, kiwnęła po prostu głową i chwyciła przyjaciółkę za rękę. Zapewne w ten sposób czuła się bezpiecznej. Świadomość, że ludzie, którzy krążyli w okolicach mieszkania Theodora mogli stać również za jego zniknięciem… nie, nie chciała nawet o tym myśleć.
Drugie wyjście z mieszkania prowadziło na parter, do księgarni. Kobiety trafiły idealnie – William zaczął sprzątać, przygotowując się do zamknięcia lokalu. Widząc zdruzgotaną minę Anny widocznie się zaniepokoił, wysłuchując całej opowieści. Mimo wszystko nie powiedział na ten temat zbyt wiele, może nie chcąc dolewać oliwy do ognia. Taki był już ten staruszek – mało wylewny, czasami uszczypliwy, ale jednak zawsze dbał o Theodora.
— Obiecuję, że zerknę do mieszkania. Jak jakiś łajdak nadal tam jest, po prostu go ustrzelę. Nie ma co liczyć na policję, z nimi zawsze jest problem.
Nie było to pocieszające, ale Edwards nie miała siły żeby się sprzeczać. Pokiwała jedynie głową i spojrzała na Annę. Mogły iść do jej miejsca, by odetchnąć i poukładać myśli. Zdecydowanie potrzebowały odpoczynku po tak intensywnym dniu.


Shen i Jill nie mogły zauważyć jak Anna i Alice opuszczają księgarnię. Być może William wypuścił je innym wyjściem, może zadbał o dyskrecję. Dopiero kiedy drzwi przybytku zamknęły się z głośnym trzaskiem, a za szybą ukazała się karteczka ‘zamknięte’ zwróciły uwagę na otoczenie.
Kobiety wymieniły między sobą informacje, dość ostrożnie, ale wciąż był to akt dobrej woli. Pozostało im jedynie snuć przypuszczenia co do miejsca pobytu Theodora i powodu z jakiego znalazł się właśnie tam. Jedno było pewne – powinny zaraportować zdobyte informacje do przełożonych. Może innym grupom także udało się coś znaleźć i złożą strzępki wskazówek w jedną większą całość? Tak czy inaczej, nie miały już czego tutaj szukać. Ta część ich zadania została wykonana, kolejne dni pokażą czy coś można na tym ugrać.


Jeśli Shen i Jill chcecie wymienić między sobą jakieś posty, proszę bardzo. Z mojej strony to koniec, dziękuję wam wszystkim za sesję <3
@Alice Nash  @Jill Creyden   @Shen Aihan


  • Czego dowiedziała się Alice?
    Znalazła karteczkę z dziwną wiadomością od Theodora.

    Las? Bagna? Jest zima. Co powiedzieć Annie? Nie mogą nic podejrzewać.

    Mieszkanie widocznie było przez kogoś przeszukiwane już wcześniej, a ponadto wciąż kręcą się w jego okolicy podejrzani ludzie. Ciężko wysunąć wnioski czy Theodore zniknął dobrowolnie, czy jednak ktoś mu w tym pomógł. Anna zdecydowanie polega na Alice i ufa jej, dlatego też spędzi najbliższe dni w jej mieszkaniu.



  • Czego dowiedziała się Shen?
    Shen znalazła tajemniczą kartkę z wiadomością w Biblii.

    Książka – klucz? Odczytać, ale kto? Jak się pozbyć? Gdzie się ukryć – szukają mnie i w końcu znajdą. Potrafią widzieć więcej. Jestem im potrzebny. Szaleniec.

    Od Williama wie, że Theodore czytał różne książki, szczególnie dużo zaczytywał się w Apokalipsie. Niewiele powiedział o samym zniknięciu chłopaka, widocznie rozdrażniony wcześniejszymi pytaniami o niego – ktoś musiał być w księgarni przed Shen (może domyślać się, że był to Levi, ale nie wie kto jeszcze poza nim). Anna wydaje się być pozytywnie nastawiona do jej osoby.



  • Czego dowiedziała się Jill?
    Anna jest w miarę pozytywnie nastawiona również do Jill. Demonica usłyszała rozmowę Anny i Alice na temat lasu, ale szczegóły nie są jej dokładnie znane. Czy Theodore mógł ukryć się gdzieś tam? Ponadto nawiązała jakąś nić porozumienia z Shen – współpraca, choćby tymczasowa, zawsze jest współpracą. Dowiedziała się od Łowczyni, że Theodore znalazł księgę, której nie mógł odczytać, choć są to tylko domysły.
Sponsored content

Strona 4 z 4 Previous  1, 2, 3, 4
Mapy
Rozdziały
Historia i realia
FAQ
Mechanika
Kostki
Waga Serc
Cnoty
Grzechy
Moce aniołów
Moce demonów
Moce widzących
Enochiańskie rytuały
Ludzkie rytuały
Magiczne artefakty
Bestiariusz
Spis NPC
Rzut kością: