1 miesiąc na forum = dwa miesiące realne.
Kabraxis
Król Piekieł
Prosperujący pod mieniem Lawrence Ashworth. 28-letni ksiądz - oczywiście podszywany/udawany z uwagi na prywatne interesy z pewnym prawdziwym zakonnym. Miłośnik wszelkiego co słodkie, golfa, natury i zwierzaków z wykluczeniem owadów oraz innych szkodników. Ciekawy świata ludzi, w szczególności ich wyborów oraz dylematów moralnych. Podobnież dobry słuchacz i doradca, choćby i prosto z piekieł.
Na swojej drodze Kabraxis z pewnością spotkał wiele osóbek. Posiada również potomstwo z czasów życia jako człowiek. Chętni mogą pochodzić z jego linii lub być Widzącymi, latoroślami spłodzonymi po odrodzeniu Uzurpatora jako demon.
Łowca i naczelny nadhejter poznany w czasach zimnych wojen, gdy na polu bitwy postanowił przegnać demona zajmującego ciało śmiertelnego nieszczęśnika. Wyczyny Alexandra były na tyle ciekawe i zabawne, aby ukazać się jego oczom oraz sprzedać kilka cennych ,,tipów" na temat wypędzania sił nieczystych z powrotem do piekła. Jedni uznaliby to za szaleństwo, ale kto jak nie łowcy za darmo odwalą fuchę i sprzątną nieposłuszne demony?
Zajmujący drugi piedestał w rankingu naczelnych hejterów - Widzący, którego Kabra poznał w herbaciarni. Ich ponowne spotkanie miało miejsce jakiś czas potem w kościele. Wtedy też szanowna człowieczyna podszedł do nieszczerej spowiedzi.
Trzeci, również poznany jegomość w herbaciarni. Anioł, do tego Potęga - całkiem osobliwy choć ciut zesztywniały jak na gust demona. Uznaje go za bardzo nabuzowaną istotę i z tego samego powodu podchodzi do niego z ogromną rezerwą. Raziel z kolei jak to skrzydlaty, nie darzy Kabraxisa sympatią, bo powody.
Za życia biologiczna córa Maela, po śmierci zaś Anielica zesłana przez Boga celem mordu Antychrysta, Kabraxisa. Żyjący wówczas jako Widzący i raczej stroniący od wojen potomek Lucyfera nie miał większych szans na wygranie starcia. Demon nie nienawidzi Niebianki, choć niewątpliwie czuje wobec niej lekki uraz, być może nawet niechęć - nie dlatego, że wykonywała rozkaz Boga a przez to, że z jej winy, nie dane mu było uczestniczyć w życiu rodziny.
Osobliwy Sukkub, który ma wyraźny problem z Demonami Chciwości - zresztą ze wzajemnością. Lubujący się w przyjemnościach cielesnych i gnębieniu ludzi. Babcia Lilith najwyraźniej lubi ciekawe towarzystwo, ale jednego Kabraxis mu nie odmówi. Ma gość cięty język.
Jamnik Proboszcza - uroczy, miziasty z przesadnym ego demon, który ponad wszystko pragnie głasków i wszystkiego co świecące. W odczuciu Kabraxisa nietrudno o jego lojalność - wystarczy odpowiednia nagroda i buzi.
Piękna, zabójcza i oczywiście chciwa dama. Ciężko o niej cokolwiek powiedzieć prócz tego, że póki co jest wierną jednostką piekielną. Niemniej to czas zweryfikuje przyszłość oraz to, na ile prawdziwe było pierwsze wrażenie.
Jeden z Heroldów, całkiem interesujący. Wraz z innymi demonami został wysłany na misję, celem odnalezienia Theodora, widzącego, który być może jest w posiadaniu cennych informacji na temat odnalezienia Boga.
Jedna z tych, którzy nie hejtowali na dzień dobry. Całkiem miła Anielica, choć nauczony doświadczeniem Demon podchodzi z rezerwą. Mimo to jest ciekaw, jak rozwinie się ich relacja. Nie stroni od kontaktu z Parmiel.
Niemal pierworodny twór Boży. Nie mieli szansy na lepsze poznanie, co najwyżej skrzyżowanie ostrzy, gdy dochodziło do potyczek pomiędzy Niebem a Piekłem. Pomimo frakcyjnej niechęci, znaleźli nić porozumienia po zejściu Niebianina do sfery upadłych z propozycją zawarcia sojuszu. Był to niewątpliwie ważny krok na drodze porozumienia, lecz co ona przyniesie?
Kabraxis nie ma Kosiarzowi za złe wyjęcia duszy z ciała, ani niesprawiedliwego osądu na rozkaz Boga. Żywi wobec Śmierci ogromny żal i gniew za to, że przez ścięcie stracił możliwość spędzenia ludzkiego życia z rodziną.
Śmiertelna córa z darem widzenia. Zapewne jedna z kilku, zrodzona z tak zwanego przypadku. Nieświadoma rodowodu, ale za to znana tatusiowi, bo ten obserwuje wszystkie swoje pociechy.
No więc kiedyś był człowiekiem, biologicznym dzieckiem Kabraxisa. Po śmierci poszło mu się do Nieba, ponieważ tak zechciał jego ojciec, który ze śmiertelnika został rozdarty i ulepiony na nowo: na Demona.
|
|