Większość budynków w wiosce została zniszczona przez bombardowania i natarcia piechoty, choć niektóre z nich zdołały przetrwać. Ludzie rzadko zapuszczają się w te okolice, ale są śmiałkowie, których ten teren przyciąga - z różnych powodów. Niektórzy pamiętają wioskę z czasów świetności, więc czasem przechadzają się błotnistą ścieżką, jakby chcąc przypomnieć sobie czasy sprzed wojny. Inni natomiast szukają w zniszczonych budynkach pamiątek po bliskich, jakby wciąż liczyli, że pośród zgliszczy znajdą ich cząstkę.
Zazwyczaj jest to jednak miejsce ciche, wymarłe i ponure w swoim widoku. Jest znakiem wojny i cierpienia, przypomnieniem, że choć Londyn przetrwał, nie wszystkie miejsca miały tyle szczęścia.