Navigation


 The Times


 Go back to the forum

Sweet Urge   

The Times | JAN 1947

Admin | Published on the sro Wrz 11, 2024 10:43 pm | 78 Wyświetleń

Styczeń 1947

Pogoda nie rozpieszcza; styczeń przywitał mieszkańców zimnym powietrzem, przez co wątpi się, aby pokuszono się o organizację turnieju golfa w najbliższym czasie. Wiele osób czeka, szczególnie że na horyzoncie pojawiły się wschodzące gwiazdy klubu.

Sporo widzów głowi się, czy nowi zdołają przegonić starych wyjadaczy. Pewni swoich umiejętności Ci drudzy już zacierają dłonie z uwagi na plotki o całkiem sporej sumie pieniężnej za wygraną. Wiele osób z biedniejszej warstwy społecznej kwestionuje wybór, jakoby bogatsi przekładali własną rozrywkę ponad potrzeby mieszkańców Londynu.

Szokujące sceny

Strzały w nocnym klubie

Krążą plotki o strzelaninie, która miała miejsce w Klubie Błękitna Laguna w nocy z 19 na 20 stycznia. Świadkowie zdarzenia mówią o wybuchu jednego z gości i napaści z bronią na właściciela lokalu. Niestety policja do tej pory nie ustaliła tożsamości podejrzanego. Mówi się, że zasłaniał twarz maską. Inne nieoficjalne źródła podają, że korzystał z charakterystycznej broni, jednak szczegóły pozostają utajnione na potrzeby prowadzonego przez policję śledztwa.

Śmierć jednak wybiera?

Gorący temat dnia! 18 stycznia w londyńskim ZOO niedaleko bramy wejściowej doszło do bójki nastolatków. Atak na tle rasistowskim wzbudził ogromne poruszenie wśród przechodniów. Jedni byli przerażeni sytuacją, inni szukali pomocy. Wśród tłumu nie zabrakło osób, które jawnie popierały napaść w imię siły białej rasy.

Jedna z obecnych na miejscu zdarzenia kobiet, jak się okazało pielęgniarka, próbowała załagodzić sytuację, a nawet uratować życie rannej osobie, niestety bezskutecznie. 

Podjęte działania spotkały się z mieszanym odbiorem. Czy dojdzie do gorącej dyskusji? Czyżby szpital popierał ratowanie obcych osób czarnoskórych ponad własnych mieszkańców?

Zaatakowany nastolatek nie przeżył. Na dzień dzisiejszy nie są znane dokładne przyczyny zgonu. Wiadomo jedynie, że narzędziem zbrodni był nóż. Szczęśliwie policja ujęła sprawców morderstwa.

Jeden ze świadków twierdził, że w całe wydarzenie były zamieszane siły nadprzyrodzone. Kobieta nieustannie wspominała o uskrzydlonym mężczyźnie, który towarzyszył pielęgniarce w trakcie próby ratowania ofiary. Nikt, w tym policja, jej nie uwierzył pracownicy sklepu, uznając jej historię za niewiarogodną, zapewne stworzoną z powodu szoku widokiem morderstwa.

 Biznes to biznes

Nowy Święty Graal?

Biznes zdaje się kwitnąć w pubie Holy Grail. Właścicielka ma nadzieję na zwalczenie ilości pijanej klienteli przez świeżo zatrudnionego pracownika. Krążą wokół niego również mniej przychylne opinie, jakoby był tam głównie z polecenia.

Zmiany odgórne

Podobno w porcie pojawił się nowy kierownik z Edynburga i zwolnił część starej brygady. Mężczyzna wyparł się zarzutów, jakoby działania kierował na poczet ucięcia przejawów niezadowolenia zwolenników swojego poprzednika. W oficjalnym wystąpieniu podtrzymuje stanowisko, w którym wyraził konieczność zmian z powodu rzekomych przekrętów, przez które doszło do roztrwonienia sporych sum pieniężnych.

Zdanie ludzi jest podzielone; jedni wierzą nowemu kierownikowi, inni uważają, że chodziło o zwykłe cięcia na rzecz oszczędności.

Wydawanie pieniędzy, których się nie ma

Bezrobocie oraz miejscami ciężkie warunki pracy coraz częściej pchają średnią klasę społeczną w szpony hazardu. Ślepa wizja szybkiego wzbogacenia się codziennie zwiększa liczbę osób, które popadają w długi, zarówno w publicznych kasynach, jak i tych na czarnym rynku.

Chwilowo nie zostały podjęte żadne kroki w stronę ograniczenia poszkodowanych, ponieważ nie zostało naruszone prawo.

Nie-bezpieczeństwo na ulicy

Londyński Szczur znów atakuje!

Koło londyńskiej księgarni Silent Hill 23 stycznia doszło do zuchwałej kradzieży. Złodziejaszek wykorzystał nietypowe zamieszanie na ulicy, aby obrabować z klejnotów matkę byłego komendanta. Całe zdarzenie miało miejsce w biały dzień w obecności jednego z członków policyjnego patrolu ulicznego. Służby podejrzewają, że to ten sam człowiek, który w zeszłym roku obrabował Vivien Leigh, podczas rozdawania autografów w teatrze, a to był tylko najgłośniejszy z jego wybryków. Obecny komendant zapowiedział zdecydowane działania.

 

About the author