Miejsce mniej konwencjonalnych zabaw - do szpiku przesiąkniętych grzechem rozpusty. W piwnicach odbywają się najbardziej perwersyjne akty z udziałem magii oraz wszelkich wymyślnych przedmiotów (zabawek również) do uciech cielesnych.Równie piękne co niebezpieczne piwnice kunsztem wykonania nie odbiegają od reszty posesji. Są za to podzielone na salę wspólną oraz kilka prywatnych pokoi, w których odbywa się "zaciszna" zabawa. Jeśli wierzyć plotkom, to właśnie w jednym z nich (nie)święta matrona Lilith często gości swoich ulubieńców.

Na parter składają się komnaty użytku "codziennego" - cokolwiek to znaczy dla Demonów. Baseny, łaźnie, prywatne ogrody, ogromna biblioteka, kilka salonów, w tym jedna większa sala na masowe spotkania. Parter jest miejscem reprezentatywnym, do którego może zawitać każdy gość Kręgu Nierządu. Podejmując kierunek ku szerokim schodom można skierować się do góry lub w dół, gdzie tylko zaprowadzą nogi, byle nie do prywatnych sypialni bez zaproszenia.

Skrzydło, w którym mieszczą się przede sypialnie. Chociaż w większości należą do rezydentów, zdarza się, że czasem ugoszczą w swoich progach przybysza z innego kręgu: przeważnie na potrzeby zabaw, odpoczynku w formie relaksu niżeli faktycznej potrzeby snu, która nie jest demonom w ich naturalnym środowisku do niczego potrzebna.Wstęp do prywatnych komnat mają wyłącznie ich właściciele oraz osoby z zaproszeniem. Nieupoważnieni nie posiadają przywileju wejścia, a każda próba złamania zakazu jest surowo karana.

Drugie skrzydło rezydencji Nierządu. W nim również mieszczą się przede wszystkim sypialnie, które poza pomieszczeniami przypisanymi do mieszkańców, niekiedy goszczą przybyszy. W przeciwieństwie do pierwszego piętra, drugie jest ciut krótsze, jeżeli chodzi o długość korytarza. Jest to spowodowane zajęciem powierzchni na rzecz pokoju, w którym rzekomo znajduje się portal do prywatnych komnat matrony Lilith. Jak dotąd nikt prócz wizytacji w samym pomieszczeniu, nie dostąpił zaszczytu przejścia przez portal lub miał, ale z tajemniczych powodów niespecjalnie się tym chwali.